Są takie pomysły, które kradną serce od pierwszego wejrzenia. Tak było z tym kalendarzem – projektem, który od początku mnie zachwycił. Strona www.ekokalendarz.pl to nie tylko zestawienie ciekawych z przyrodniczego punktu widzenia dat, ale i skarbnica wiedzy na tematy związane z poszczególnymi Zielonymi Dniami, które warto mądrze świętować razem z Matką Naturą.
Nie jest to projekt nowy, ale pewne idee się nie starzeją, a ten kalendarz zdecydowanie do takich należy i zasługuje na szczególne uznanie. Mało kto z nas zdaje sobie sprawę z tego, że obok popularnych świąt w ciągu roku jak np. Dzień Matki czy Ojca, Babci czy Dziadka, swoje święta mają też Pszczoły (20 maja), Rzeki (28 września) czy Lasy (22 marca). A wszystkie te wydarzenia powinny być dla nas – ludzi wyjątkowo ważne. Bo gdyby nie ci solenizanci, nie byłoby nas.
Oprócz zwrócenia uwagi na ważne w ciągu roku daty, autorzy strony z Ośrodka Działań Ekologicznych Źródła, poszli o trzy kroki dalej i wykonali mrówczą pracę. Dla niemal każdego z zielonych i ważnych społecznie dni (często zaskakujących), stworzyli bogaty materiał edukacyjny, który bezpłatnie można pobrać i wykorzystać na potrzeby pracy z dziećmi i młodzieżą. Jak sami piszą – „Kalendarz będzie wyjaśniał pochodzenie święta, znaczenie problemu, do którego się odnosi, a przede wszystkim stawiał przed odbiorcami ekologiczne wyzwania.”
O jakie wyzwania chodzi? Ano na przykład o to, by wspomóc pszczoły zapylające w znalezieniu schronienia i pokarmu we własnym ogrodzie. Lub też wykonać własnoręcznie urządzenia meteorologiczne, które pomogą nam w prognozowaniu pogody. Albo obserwować przyrodę z ukrycia, najlepiej na specjalnie przygotowanym do tego celu stanowisku. Jak to zrobić? Wszystkie wskazówki, jak i wiele innych, znajdziecie w poniższych publikacjach, które są tylko małym procentem materiałów, które czekają na stronie.
Czemu jeszcze służy projekt? „…Ma edukować i inspirować odbiorców indywidualnych – głównie mieszkańców miast do drobnych działań, zmiany nawyków na bardziej proekologiczne, ma dawać proste recepty, świeże pomysły, inspirować do myślenia…”. Jestem za i sama z korzystam z zaproponowanych recept. Bo najlepsze co możemy zrobić, to zacząć od siebie. A jako osoba zajmująca się tematyką przyrodniczą i obywatelską z przyjemnością sięgam po kolejne inspiracje z tej strony. Do czego też i Was gorąco namawiam! 🙂